Jest niedziela wieczór. Na kolację przyszli rodzice męża. Wzniosłaś się na wyżyny swoich umiejętności kulinarnych, ale było warto – teściowa nakłada sobie dokładkę. Oddychasz z ulgą. Po posiłku przenosicie się na taras.
- Nie powiem, dom jest urządzony bardzo ładnie, wygodnie, ale czy ta cała automatyka jest Wam potrzebna?
Wasze rachunki za prąd muszą być strasznie wysokie!
„A jednak. To by było zbyt piękne” – myślisz sobie w duchu i zastanawiasz się co masz odpowiedzieć mamie. Z pomocą jednak przychodzi Ci mąż.
- Uwierz mi, są niższe niż Wasze.
- To absolutnie niemożliwe.
- A jednak.
Nowoczesne rozwiązania znacznie ograniczają zużycie energii czy to elektrycznej, czy cieplnej.
Pamiętasz ile razy tata zostawił zapalone światło w kuchni lub w łazience, gdy kładł się spać? U nas coś takiego nigdy się nie zdarzy. W pomieszczeniu zrobi się jasno tylko wtedy, gdy zostanie wykryty ruch. W ogrodzie też mamy zamontowane specjalne czujniki. Działa to też w drugą stronę – automatycznie światło zgaśnie, gdy wychodzisz. Co więcej, Smart Home wszystko wyłącza gdy tylko wybierzemy tryb nocny. Dosłownie wszystko – zarówno oświetlenie, jak i nieużywane urządzenia. Żadna lampa nie będzie palić się bez sensu przez całą noc. Możemy spać spokojnie.
- Jak myślisz, przekona ją? – zapytał mnie ściszonym głosem teść.
- Do czego? – szepczesz.
- Żebyśmy też zrobili sobie inteligentny dom.
Uśmiechasz się. Ale byłby numer, gdyby mu się to udało.
Rolety są w pełni zautomatyzowane.
– kontynuuje małżonek – Latem zamykają się samoistnie po to, by nie nagrzać nadmiernie domu, zimą z kolei chronią go przed wychłodzeniem. Zintegrowane zostały ze stacją pogodową. Pozwala to sporo zaoszczędzić zarówno na pracy klimatyzatorów, jak i na samym ogrzewaniu. Część urządzeń włącza się dopiero wtedy, kiedy taryfa energetyczna zmieni się na korzystniejszą – mam tu na myśli chociażby pralkę czy zmywarkę do naczyń. Po wykonaniu swojego zadania wyłączą się same.
Wodę w basenie podgrzewają panele fotowoltaiczne.
– dodajesz w myśl zasady: trzeba kuć żelazo póki gorące.
- A właśnie – panele. Czy mama wie, że inteligentne budownictwo pomaga efektywnie zarządzać wytworzoną energią? Nadwyżki wyprodukowanej energii wcale nie musimy przekazywać do systemu. Używamy jej np. do naładowania samochodu elektrycznego. Jeździmy nim prawie za darmo. Tak wymieniać mógłbym jeszcze długo. Tu masz nasz ostatni rachunek. Zobacz sama.
Podał jej swój telefon. Teściowa wyciąga z torebki okulary.
- Niesłychane!
Jest naprawdę zdumiona. Coś mi się wydaje, że będzie miała teraz ciężki orzech do zgryzienia.